Wysadzony most na Odrze w Bytomiu Odrzańskim
Wrzesień 2004 r.
Do Bytomia Odrzańskiego przyjechałem specjalnie w ramach rozpoznania przyszłorocznych wycieczek. Moim celem było zobaczenie pozostałości po moście drogowym, który wysadzony został w styczniu 1945 roku przez wycofujące się wojska niemieckie.
W latach 60-tych podjęto próbę odbudowy mostu, dzieła tego jednak
nie dokończono. Do dziś o dziwo leżą na filarach stalowe przęsła.
Przęsła dochodzą do ostatniego filara po tej stronie Odry.
Natrafiłem na starą pocztówkę przedstawiającą most. Nad nurtem Odry rozpięta była stalowa konstrukcja z wysokim lukiem kratownicy
Reszta filarów stoi po drugiej stronie rzeki.
W czasie remontu na filarach wylano nowy betonowy wieniec.
Minąłem most i po chwili zobaczyłem zatokę portową, z zakotwiczonym w niej statkiem spacerowym. Rozpadał się deszcz i nie podszedłem już bliżej.
Dziękuje za sprostowanie.
Fajne zdjęcia i ujęcia szczególnie dotyczące Bytomka. Na jednym zdjęciu, z oddali widać mój domek (to gdzie jest zatoka i stoi statek wycieczkowy – a tak naprawdę to nie statek wycieczkowy tylko statek inspekcyjny RZGW Wrocław,
który w lipcu 2004 roku wracając z Flisu Odrzańskiego utknął u nas do połowy pażdziernika z powodu niskiego stanu wód) Zapraszamy do Nadzoru Wodnego w Bytomiu Odrzańskim.
A.
Przy przeprawie promowej wystają z ziemi betonowe resztki bunkra.
Wnętrze zostało zasypane i wyrównane ziemią.
Po bunkrze nie pozostało za wiele, nie sposób rozpoznać dziś jego charakter. Przeprawa była czynna, ale tylko dla pieszych, na których czekał „flisak” z łódką.
Pomiędzy promem, a mostem znajduje się jakiś podupadający zakład.
Na ostatniej klatce filmu zdołałem utrwalić jeszcze rozbierany tam budynek.
I to by było na razie tyle z mojego, krótkiego zwiadu.
08.02.05.