Kompleks koszar przy ulicy Chojnowskiej, składa się pięciu
budynków koszarowych. Pomiędzy koszarami są dwa mniejsze budynki.
Nie da się zauważyć pomnika stojącego w centralnej części zabudowań.
Za pomnikiem znajduje się plac z trybuną.
Przy dwóch budynkach trwają prace wykończeniowe, pozostałe są już zamieszkałe.
Kiedyś ten ładny zegar odmierzał czas wojsku, dziś jest nie czynny.
Na dwóch mniejszych budynkach umiejscowiono klinkierowe płaskorzeźby z, których wywnioskować można, że znajdowały się tu kuchnie lub kantyny.
Płaskorzeźby przedstawiały z lewej dwóch kucharzy przy kotle i
z prawej dwóch żołnierzy odpoczywających w pobliżu taboru.
Choć zapewne Rosjanie strzaskali im trochę buźki i stopnie wojskowe,
to jednak łatwo rozpoznać można było umundurowanie niemieckie.
Budynek dziś wygląda już zupełnie inaczej nad wejściem wybudowano
portyk.
Niestety tej przebudowy płaskorzeźby nie przetrwały.
Inaczej jest w drugim budynku, który był jeszcze nie zagospodarowany,
kiedy byłem tu pierwszy raz.
Dziś mieści tu się jakaś firma i nadal trwają prace wykończeniowe.
Na wszelki wypadek zrobiłem zbliżenia.
Tym razem był tylko jeden kucharz przy kuchni polowej.
Ostatni budynek zamieszkały był najwcześniej, z tego co wiem to
znajdują się tam mieszkania socjalne.
Ostatnia brama, a raczej to co z niej zostało.
Na placu koszarowym rozpoczęło właśnie budowę domków.
Właśnie zasypywano fundamenty.
Jak widać powstają tu domy w zabudowie szeregowej.
Na pustym placu po budynkach gospodarczych pozostała
betonowa ulica o wyraźnych niemieckich cechach.
Pod koniec lat 80-tych polska firma wybudowala dla Rosjan
przy koszarowe osiedle mieszkaniowe.