Bunkry w Bobolinie
Sierpień 2002 r.
Bobolin to mała miejscowość nadmorska w okolicach Darłowa, znana
bunkrowcom jako miejsce budowy przez Niemców dużego działa kolejowegio zwanego
Dora, oraz poligonu morskiego przeznaczonego do prób z tą bronią.
Znalazłem się tu dość przypadkowo, nie planując wcześniej wizyty w tym
miejscu. Mając w pamięci strony poświęcone temu miejscu, musiałem działać
troche na wyczucie.
Do plaży prowadzi tylko jedna droga, gdyż po obu stronach znajdują się
tereny wojskowe. Widziałem z daleka charkterystyczny wysoki betonowy płot
odgradzający jednostke od lądu. Niestety nie miałem czasu wybrać się w jego
pobliże.
Już idąc do plaży widać przy drodze betonowe fundamenty po stanowisku
artyleryjskim. W środku widoczne są śruby po mocowaniu działa. Są podobno
jeszcze dwa takie miejsca w pobliżu, ale ja nic nie zauważyłem.
Przy samym wejściu na plażę ukazuje się „wspaniały” widok, oczywiście nie
tylko na morze, ale na duże betonowe budowle. Myślałem wcześcniej, że są
mniejsze niż w rzeczywistości.
Po prawej stronie leży w piasku betonowy prostokąt, o bliżej nie określonym
przeznaczeniu.
Bloki są podobnej wielkości, ale jeden skrajny różni się tym że ma
w środku zamocowaną płyte stalową o grubościokoło 20 cm.
Budowla z płytą jest pochylona najbardziej, może w wyniku wybuchu, a może
osiadła podmyta wypływającą tu rzeczką lub morskimi falami. Poszarpane krawędzie
są efektem trafień
pociskow. Po dokładniejszym przyjrzeniu sie blokowi, stwierdziłem, że wylewany
on był
w dwóch etapach. Podział obu części przebiega na lini stalowej płyty, a
połączenie
jest dobrze widoczne na dachu bunkra.
Od stronny lądu są na stalowej płycie widoczne trafienia pocisków, naliczyłem
ich ponad dwadzieścia. Pancerz tylko częściowo został przebity w kilku
miejscach.
W niektórych dziurach widać groty pocisków.
Na jednej ze stron poświęconej temu miejscu, przeczytałem że te trafienia
pocisków to efekt eksperymentów artyleryjskich Rosjan, którzy stacjonowali tu
zaraz po wojnie.
W płycie znajduje się też jeden duży otwór, ale jest zdeformowany palnikiem i
niewiadomo czy powstał od pocisków, czy co bardziej prawdopodobne znajdował sie
tu otwór obserwacyjny lub bojowy.
Najciekawszym miejscem na płycie jest jednak numer fabryczny wybity w
lewym górnym rogu, od strony morza. Zachował sie świetnie i można na nim
zobaczyć datę produkcji 1939 r.
Od strony wydmy betonowe bloki są porozrywane wybuchem. Nie bardzo wiadomo
jak wygladały wcześniej, odnosi się wrażenie, że brakuje tu reszty oderwanych
bloków, być może są zasypane piaskiem wydmy.
W trzecim kwadracie jest w ścianie wyrwany beton wybuchem od środka, tylko że
dziś w miejscu tym jest piasek wydmy. Można zakładać, że było tam
pomieszczenie.
Za ostatnim blokiem jest jeszcze jeden obiekt o konstrukcji okrągłego
stanowiska obserwacyjnego lub bojowego. Leży na boku zrzucony z fundamentu.
Od środka nie widać żadnych elementów mocujących , ani uchwytów. Tu też
brakuje połowy bunkra. I tyle by było o tych obiektach niewiedomego
pochodzenia
Na prawo od kwadratów w dalszej odległosci stoi na wydmie betonowy punkt
obserwacyjny zbudowany już po wojnie. Nic zresztą ciekawego.
Po drugiej stronie plaży, są umiejscowione na wydmie trzy betonowe pół
okrągłe osłony. Zapewnie znajdowały się tu też jakieś stanowiska. Na widoczną tu
wieżę można wejść, jest cała skorodowana, ale bezpieczna.
Udałem się też do głównego bunkra, który znajduje się kilkaset metrów dalej
zaraz za wydmami. Budowla jest ogromna, widoczne są wjazdy do czterech podobnych
komór ustawionych w pary, a po środku piąta o inej troche konstrukcji. Odrazu
narzuca się brak torów kolejowych na , których montowano podstawe działa.
Całośc zapewnie montowano na zewnątrz za pośrednictwem nie istniejącej suwnicy.
Bunkier ten napewno nie był schronem dla działa, gdyż podział na
komory
uniemożliwiał na wjazd całej konstrukcji. Jest to jeszcze jedna konstrukcja
betonowa
Niemców o niezbyt jasnym przeznaczeniu.
Lokalizacja
Bobolin – Mapa
25.03.2003.