WAŁ ATLANTYCKI
Odcinek Holenderski
Sierpień 2002 r.
IJMUIDEN
Do Ijmuiden pojechałem specjalnie zobaczyć południową baterie broniącą wejścia do portu. Samo miasto ma charakter portowo-przemysłowy. Po przejechaniu centrum skierowałem się w kierunku wybrzeża. Odnalazłem drogę prowadzącą do plaży i po wjechaniu na dość wysokie wydmy byłem na miejscu. Miejsc parkingowych nie ma tu za wiele i wszystkie są płatne do 20-tej godziny.
Do samej plaży jest dość daleko i trzeba schodzić z dość wysokiego brzegu, ale do rzeczy. Najważniejsze bunkry są już w zasięgu ręki, wystarczy tylko iść w kierunku portu, a po drodze ukazują się
pokoleji ukryte w piasku obiekty.
Pierwsze pojawiły się stanowiska artyleryjskie w postaci okrągłych wkopanych w piasek fundamentów. Naliczyłem z trzy takie miejsca. Pomiędzy nimi znajdowały się bunkry, dobrze ukryte w ziemi.
Jeden z bunkrów ma stanowisko dowodzenia z punktem obserwacyjnym, usytuowanym w skarpie wydmy.
Można tu spotkać budowle zbudowane z różnych materiałów, niektóre budowle pomocnicze są zbudowane z cegły. Spotkać też można podziemne przejścia obmurowane białą cegłą.
Pojawiają się też bunkry baterii i punkt dowodzenia ustawione w jednej linii w stumetrowych odstępach. Bateria M 272 Schartenstand to zespół czterech fortów, wybudowanych w 1943 r. Umieszczone w nich były działa kalibru 17,26 o zasięgu 20 km.
Po dojściu do pierwszego stanowiska mogłem wreszcie osobiście zobaczyć to dzieło fortyfikacyjne. W środkowej części bunkra widoczne są śruby mocujące armatę. Główne pomieszczenie bojowe ma niewielkie pomieszczenia po bokach, najwyraźniej amunicje dostarczano z tyłu z bunkrów pomocniczych.
W środku po obu stronach znajdują się wejścia do bocznych pomieszczeń.
W jednym pomieszczeniu zachowała się nawet rura wentylacyjna
Z tyłu widoczny jest wylot rury wentylacyjnej.
Nie miałem ze sobą latarki, więc nie mogłem wejść w każdy kąt.
Za fortem znajdowało się wejście do dolnej kondygnacji, ale skutecznie zatarasowane dużym kamieniem.
Drugi fort znajdował się w odległości stu metrów. Wnęka działa była zamurowana.
Podobnie jak przy pierwszym i tu tylne wejście było zasypane.
M 178 Leiststand to punkt obserwacyjny, posiada on dwupiętrowe stanowiska. Wejście znajduje się z boku w tylnej części obiektu.
Trzeba się trochę do niego wdrapywać, gdyż wejście prowadzi prosto do górnego piętra
Widok przez szczelinę obserwacyjną z górnego piętra.
W środku pomieszczenia obserwacyjnego stoi betonowy fundament z wystającymi śrubami. Prawdopodobnie zainstalowane tu były przyrządy optyczne.
W lewym rogu znajduje się wejście do dolnego punktu obserwacyjnego.
Chciałem tam zejść, ale było to nie możliwe. Po prostu nie było tam schodów, tylko pochyła zjeżdżalnia, obawiam się że sam bym stamtąd nie wyszedł. Dlaczego nie wylano tu schodów to nie wiem, może były drewniane.
Nie udało mi się sprawdzić dolnego pomieszczenia obserwacyjnego, z którego było wejście do reszty pomieszczeń tego ogromnego bunkra, przez otwór w podłodze.
Z boku zauważyłem zasypane wejście ewakuacyjne. Innych wejść od zewnątrz nie było.
Przy bocznych ścianach głównej bryły bunkra widoczne są haki do mocowania siarki maskującej.
Za stanowiskiem dowodzenia stał trzeci bunkier baterii.
Za fortem widoczne były ślady rowów lącznikowych.
Brak czasu nie pozwolił mi na zapuszczenie się dalej na wydmy, gdzie widoczne były zarysy następnych ukrytych w piasku bunkrów.
Za ostatnim fortem baterii ulokowany jest za wydmami camping turystyczny. W oddali widać port i dzielnice przemysłową ulokowaną po drugiej stronie. Z sieci wiem, że i tam znajduje się podobna bateria. Widziałem też zdjęcia bunkrów burzonych pod rozrastający się przemysł.
Trochę się zgapiłem, bo dopiero w drodze powrotnej przypomniałem sobie o widzianym w internecie, bunkrze pod łodzie podwodne. Na szczęście mam go na zdjęciu portu, po powiększeniu widać go w całości. Schron ma 250 m. długości i kilka stanowisk.
Z braku jak zwykle czasu nie zdołałem nic więcej zobaczyć. Wiem, że u wejścia do portu znajduje się ufortyfikowana
wyspa, a na końcach falochronów tez coś zbudowano. Dodam jeszcze, że liznąłem zaledwie kawałek całego kompleksu bunkrów,
umiejscowionych w głąb lądu. Cały zespół otoczony był zaporą przeciw pancerną w postaci zębów smoka i betonowego muru.
Widziałem nawet kawałek takiego muru, ale był daleko i na ogrodzonym terenie.